Od miesięcy marynarze żeglujący po Morzu Czerwonym i wąskiej Cieśninie Bab-el-Mandeb łączącej Morze Śródziemne z Azją stają w obliczu rosnącego zagrożenia atakami dronów, atakami rakietowymi, a nawet porwaniami. Życie i bezpieczeństwo naszych marynarzy są zagrożone, a liczba ataków rośnie z dnia na dzień.

Celem ataków są statki powiązane z Izraelem lub zawijające do izraelskich portów, chociaż w wielu przypadkach powiązania te okazały się fałszywe.

Ponadto w okresie kryzysu na Morzu Czerwonym nastąpił wzrost liczby ataków ze strony somalijskich piratów, ataków których celem jest osiągnięcie doraźnych korzyści. Niedawne incydenty podsyciły strach przed nowym zagrożeniem piractwem u wschodniego wybrzeża Afryki, a obecnie zagrożony obszar rozciąga się od Morza Czerwonego po Zatokę Adeńską i Ocean Indyjski.

ETF (od red. ETF – Europejska Federacja Transportowców) we wspólnym oświadczeniu ze swoim partnerem społecznym, Stowarzyszeniem Armatorów Wspólnoty Europejskiej (ECSA), wyraziła swoje głębokie zaniepokojenie atakami na statki handlowe na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej.

„Środki zapewniające bezpieczeństwo i dobro marynarzy mają kluczowe znaczenie i są niezbędne do zwiększenia bezpieczeństwa kluczowych szlaków handlowych. Marynarze są kluczowymi pracownikami utrzymującymi łańcuchy dostaw w ruchu i zasługują na ochronę” – powiedziała Livia Spera, Sekretarz Generalny ETF.

 

Obecna sytuacja i stanowisko ETF:

Chociaż wiele statków jest kierowanych w stronę Przylądka Dobrej Nadziei, nadal wiele statków przepływa przez obszar Morza Czerwonego. Sytuacja stale eskaluje, a fakt, że jak dotąd nikt nie zginął ani nie odniósł poważnych obrażeń, jest jedynie dziełem przypadku i niemal cudem.

Dopóki podróżowanie po Morzu Czerwonym nie będzie bezpieczne przedsiębiorstwa żeglugowe muszą w dalszym ciągu zmieniać trasy swoich statków, biorąc jednocześnie pod uwagę fakt, że nawet dla marynarzy, którzy obecnie są przekierowywani na inne trasy oznacza to dodatkowe dni na pokładzie statku w trakcie długich podróży.

ETF ponownie wzywa, aby bezpieczeństwo marynarzy stało się sprawą najwyższej wagi. Wszelkie zakłócenia w łańcuchu dostaw, gwałtowny wzrost cen transportu i zakresu ubezpieczenia wraz z ogólnym wpływem na gospodarkę są bardzo poważnymi konsekwencjami tej sytuacji, ale stanowią jedynie drugorzędne względy handlowe w porównaniu z ryzykiem stwarzanym dla bezpieczeństwa marynarzy. Naszą główną troską jest bezpieczeństwo marynarzy i teraz należy skupić się na ich zdrowiu i zapewnieniu bezpieczeństwa. Marynarze są bijącym sercem branży żeglugowej i ich zdolność do wykonywania swoich obowiązków bez obawy o swoje bezpieczeństwo jest niezbędna.

ETF wzywa wszystkie władze krajowe i międzynarodowe do wywiązania się ze swoich obowiązków i zajęcia stanowiska w sprawie praw i ochrony marynarzy na Morzu Czerwonym.

Ponadto w następstwie ciągłych incydentów i eskalacji konfliktu na południowym Morzu Czerwonym i w Zatoce Adeńskiej, które zagrażają bezpieczeństwu marynarzy i statków w tranzycie, Międzynarodowe Forum Negocjacji – Komitet Obszarów Operacji Wojennych (IBF WOAC) uzgodniło dodatkowe środki w celu wsparcia bezpieczeństwa i dobra marynarzy.

Fundamentalne znaczenie ma to, aby marynarze mieli prawo nie zgodzić się na dołączenie do podróży lub prawo na jej opuszczenie, prawo do odmowy płynięcia przez Morze Czerwone oraz aby byli uprawnieni do repatriacji na koszt armatora. IBF WOAC, ze skutkiem od 16 lutego 2024 roku, zgodziła się na rozszerzenie Obszaru Wysokiego Ryzyka, włączając doń Zatokę Adeńską i otaczające ją wody, a dodatkowo zgodziła się na włączenie tego obszaru do istniejących warunków wyznaczonych dla Obszaru Wysokiego Ryzyka IBF dla Południowej części Morza Czerwonego i Zatoki Adeńskiej, przyznającym marynarzom prawo do odmowy wypłynięcia na ten obszar z repatriacją na koszt firmy i odszkodowaniem w wysokości podstawowego wynagrodzenia za dwa (2) miesiące.

Bardzo ważne jest również, aby to kapitan – bez żadnych konsekwencji – mógł ocenić, czy nawigacja w określonych obszarach jest bezpieczniejsza.

 

Możliwe podjęcie indywidualnych operacji wojskowych UE:

Sytuacja w zakresie bezpieczeństwa na Morzu Czerwonym stale się pogarsza, a obszar ten stał się jeszcze bardziej niestabilny pomimo bieżących operacji i wspólnych wysiłków podejmowanych na tym obszarze. Decyzja o oddzielnej operacji mającej na celu ochronę żeglugi na Morzu Czerwonym i w Zatoce Adeńskiej jest pozytywnym krokiem w kierunku rozwiązania problemów związanych z bezpieczeństwem na tym obszarze, ale nie oczekuje się, że w najbliższej perspektywie operacje wojskowe powstrzymają Huti przed przeprowadzaniem ataków.

Aby zaradzić pojawiającemu się kryzysowi, należy przyjąć całościowe podejście do bezpieczeństwa w tym regionie, aby w perspektywie długoterminowej znaleźć rozwiązania, które zagwarantują bezpieczeństwo żeglugi na tym obszarze. Konieczne są bardziej skoordynowane wysiłki, aby zająć się pierwotnymi przyczynami kryzysu, w tym skoordynowane wysiłki i inicjatywy dyplomatyczne, przyczyniające się do utrzymania swobody żeglugi. Szczególną wagę należy przywiązywać do tego, aby operacja nie podważała dotychczasowych wysiłków i inicjatyw dyplomatycznych.

Narażanie życia marynarzy na ryzyko jest niedopuszczalne, a operacja powinna gwarantować zdrowie i bezpieczeństwo marynarzy. Utworzenie „tarczy morskiej” musi zapewnić ochronę statkom i załogom.

Indywidualna operacja UE musi mieć charakter zapobiegawczy, defensywny, bez podejmowania działań na lądzie, oraz musi aktywnie przeciwdziałać atakom, zanim one nastąpią.

Tłumaczenie artykułu ze strony internetowej ETF z dnia 19.02.2024 roku.

wellmedia