Od poniedziałku 5 września do piątku 9 wrześnie br. trwa Bałtycki Tydzień Kampanii, akcja związków zawodowych portowców i marynarzy w sprawie mocowania i rozmocowania ładunków, głównie kontenerów i ładunków drobnicowych. Jak co roku NSZZ „Solidarność” bierze czynny udział w kampanii w portach polskiego Wybrzeża.

Kampania w szczególności skupia się na przeciwdziałaniu przypadkom zatrudniania marynarzy do prac przeładunkowych, w tym do mocowania i rozmocowywania ładunków. Z oszczędności i w pogoni za zyskiem dochodzi do takich działań, już gdy statek znajduje się na redzie portu.

Tradycyjnie prace te należały do portowców. Jednak w wyniku działań armatorów, firm czarterujących, linii żeglugowych oraz spedytorów zostały one z przyczyn finansowych przerzucone na marynarzy.

Dodatkowa praca taka nie tylko narażają marynarzy na wypadki, skutkujące utratą zdrowia, kalectwem a nawet śmiercią, ale też godzi w interesy dokerów. Istnieje również ryzyko odmowy wypłaty odszkodowania marynarzowi lub jego rodzinie, jeżeli ulegnie on wypadkowi podczas rozładunku.

– Marynarze nie są przeszkoleni do prac rozładunkowych. W pogoni za zyskiem armatorzy wymuszają rozmontowanie ładunku już na redzie. Przecież prace te należą do dokerów, nie marynarzy. Nie daj Bóg zdarzy się wypadek. Jeśli marynarz wykonywał przy tym pracę, do które nie miał uprawnień i nie był do jej wykonania zobowiązany kontraktem, tym samym nie obejmowało jej ubezpieczenie, może dojść do niewypłacenia odszkodowania za wypadek z polisy – przestrzega Grzegorz Daleki, inspektor ITF.

Związkowcy zwracają uwagę, że dobrze zamocowany ładunek ma fundamentalne znaczenie dla bezpieczeństwa marynarzy i statków. Próby odbierania portowcom ich tradycyjnych prac związanych z mocowaniem statków spowodowało zwolnienia z pracy oraz spadek wynagrodzeń pracowników portowych. Jednocześnie jest to pogwałcenie układów zbiorowych pracy, którymi są objęte statki.

– Ściśle współpracujemy z inspektorem ITF w Gdyni. Dzięki temu wiemy jakie kontenerowce, których załogi są objęte układami zbiorowymi pracy wchodzą w tym tygodniu do portów – mówi Mariusz Połom, szef Krajowej Sekcji Portów Morskich „S”.

W tygodniu kampanii wezmą udział wszystkie afiliowane w ETF i ITF (Międzynarodowa Federacja Transportowców) związki zawodowe portowców i marynarzy. Obejmie ona, jak co roku także polskie porty.

– Dzisiaj odbędziemy pierwszą kontrolę na kontenerowcu, który zawinął do Gdyni. Sprawdzimy czy przestrzegane są zapisy układów zbiorowych pracy, szczególnie w kwestii ładowania i rozładunku. Przez tydzień sprawdzimy wiele jednostek pod kątem przestrzegania UZP oraz przepisów BHP. Jest to kampania prowadzona we wspólnym interesie portowców i marynarzy – wyjaśnia Grzegorz Daleki, inspektor ITF.

W tygodniu kampanii biorą udział afiliowane w ETF i ITF (Międzynarodowa Federacja Transportowców) związki zawodowe portowców i marynarzy. Obejmie ona, jak co roku, polskie porty w Gdańsku, Gdyni, Szczecinie i w Świnoujściu oraz inne porty bałtyckie i norweskie.

W wielu strategicznych dla transportu morskiego miejscach świata armatorzy i właściciele terminalów przeładunkowych wręcz uniemożliwiają zorganizowanie portowców w związki zawodowe. Tam gdzie nie funkcjonują związki zawodowe warunki pracy (w tym socjalne, BHP) i płacy odbiegają od akceptowalnych standardów.

Za: www.solidarność.org.pl; www.solidarnosc.gda.pl

wellmedia